Zmorą każdego, kto posługuje się Wordem na pewno jest spis treści. Tyle lat musiało minąć, żebym sam nauczył się obsługiwać Worda pod tym kątem. I powiem szczerze, że w dalszym ciągu mam wrażenie, że mało kto potrafi korzystać z tej doskonałej, magicznej wręcz funkcji. Funkcji, która automatycznie stworzy nam spis treści, nie będziemy musieli w to nawet ingerować.
Pisząc pracę magisterską musimy liczyć się z tym, że trzeba ją odpowiednio formatować już od samego początku jej pisania. Wobec tego powinniśmy szczególną uwagę przyłożyć do numerowania rozdziałów i działów, wybierając przy tym nie tylko odpowiednie numerowanie ale również i style formatowania< /b>. Jeżeli jednak ponumerujemy rozdziały w Wordzie przy użyciu funkcji Word, a nie za pomocą własnego wpisywania to możemy spodziewać się doskonałego efektu dzięki temu.
No cóż, nic się nie stanie, jeżeli gdzieś się pomylimy i zrobimy coś źle. Nasza praca magisterska powinna mieć poprawny spis treści od razu po użyciu funkcji jego wstawienia, ale jeżeli coś nam nie będzie w nim pasowało to od razu możemy to zmienić.
Pisanie pracy magisterskiej jest o tyle proste, że trzymając się pewnych wytycznych i pewnego porządku, którego Word od nas oczekuje możemy liczyć w zamian na wiele ułatwień z jego strony przy tworzeniu innych elementów tekstu. Tak więc prostota wykonania spisu treści w całości zależy od nas samych i od tego jak ponumerujemy działy i rozdziały naszej pracy.
Świetna funkcja, którą jest wstawianie spisu treści dostępna jest w edytorze od lat. Niestety, nie każdy miał pewnie okazję się z nią zapoznać, ale na poprawę nigdy nie jest za późno.